Styl życia Archiwum wpisów

Mleczna droga26 maja 2014 - Styl życia -

Co prostszego? Urodziłaś, to nakarmisz. Przystawiasz dziecko do piersi i po sprawie. Otóż nie.

To nie jest wcale oczywista oczywistość. Karmienie piersią też się może nie udać. Dobrze, jeśli masz w swoim otoczeniu kogoś, kto powie ci, jak to działa.
Tak wyszło, że wokół mnie nikt nie miał doświadczeń w temacie, a Internetu wtedy jeszcze nie było, o nie. Metodą prób i błędów dociągnęłam z karmieniem do piątego miesiąca. Kiedy już się poddałam, nagle wydano jakąś genialną książkę na ten temat i wszystko stało się jasne. Uwaga: wcześniej takich książek nie było. Po co, przecież karmienie każda z nas ma w genach.
Po latach dowiaduję się, że i tak byłam bohaterką. Bo według badań Centrum Zdrowia Dziecka i Fundacji Nutricia, w piątym miesiącu życia dziecka karmi piersią zaledwie 11 proc. mam.

W piątym miesiącu życia dziecka karmi piersią zaledwie 11 proc. mam.

A według zaleceń WHO dzieci przez pierwszych 6 miesięcy powinny być karmione wyłącznie mlekiem matki, a potem, nawet do 2 roku życia, również nim, łącznie z innymi pokarmami.
Dlaczego to takie ważne? Bo pokarm matki zwiększa odporność dziecka, a na przyszłość zapobiega otyłości i wszystkim schorzeniom, jakie się z nią wiążą. Podobno korzystnie wpływa także na rozwój intelektualny dzieci.
Warto więc powalczyć. Pojawił się nowy zawód: doradcy laktacyjnego. Myślę, że potrzebny. Młode matki powinny mieć dostęp do osoby, która je uspokoi i wskaże proste sposoby radzenia sobie z czymś, co niby powinnyśmy mieć wrodzone, a tak naprawdę może nas przerosnąć. Można też skorzystać z porad na www.1000dni.pl
Mówi się, że karmienie piersią stwarza niezwykłą więź między matką i dzieckiem, daje poczucie szczególnej bliskości. I tu bym zgłosiła poprawkę. Bo owszem, daje, ale przecież to nie jedyna droga do stworzenia tej więzi.
Myślę, że bliskość nie zależy od sposobu podawania jedzenia: piersią czy smoczkiem. Nie umacniajmy stereotypu, że ta, której karmienie nie wyszło, jest złą matką.
Okazji do umocnienia więzi z dzieckiem szukamy do końca życia. Póki pamiętamy, kim jesteśmy i kim jest ta osoba koło nas.

Halina Sterczyńska
Inne wpisy autora

Komentarze: 0

O blogu:

Wierzymy, że każdy trzyma swoje zdrowie w swoich rękach. Blog powstał po to, żeby dać wyraz naszym osobistym poglądom na ten temat, ale też przekazać rzetelną wiedzę, podsunąć wskazówki dla tych, którzy na naszą stronę trafią.

Czytaj dalej

Czytaj także:

Już wiesz, co zjesz

Coraz więcej konsumentów chce wiedzieć, co je. Jednak droga do uzyskania tej wiedzy nie jest łatwa.

Czytaj dalej

Rodzice jak dzieci

Chcecie wiedzieć, jak ciężko opiekować się schorowanymi rodzicami, po zabiegach, na wielu lekach? Nie? Bo to zaburza wasz idealny świat. Niedługo w nim będziecie.

Czytaj dalej

Poprzednie wpisy:

11 lutego 2015
Bliski ma depresję

Żona przestała sprzątać? Córka nie chce wychodzić z domu? Może to nie lenistwo. Ani zawiedziona miłość. Tylko choroba.

Czytaj dalej

10 marca 2015
Rzadkie nierzadkie

Choroby rzadkie to poważne schorzenia o przewlekłym i ciężkim przebiegu. Dlaczego rzadkie? Bo dana choroba występuje nie częściej niż u 5 osób na 10 tys. mieszkańców.

Czytaj dalej