Czujesz ból w klatce piersiowej? Uczucie ciężaru? Promieniuje do ramienia? Nie czekaj ani chwili.
Dzwoń na 999.

Oprócz bólu możesz odczuwać lęk, duszność, osłabienie, pocić się, wymiotować. Nigdy nie chorowałeś na serce? Dla większości pacjentów informacja, że mają zawał, to wielka niespodzianka.

Dla większości pacjentów informacja, że mają zawał,
to wielka niespodzianka.

Dopiero w ten sposób dowiadują się, że z sercem od dawna było coś nie halo.

Od tej chwili gra toczy się o twoje życie. W ciągu godziny, najpóźniej dwóch powinieneś znaleźć się w szpitalu. Nie w tym po drugiej stronie ulicy, bo najbliżej, ale w wyspecjalizowanym ośrodku, gdzie twoja tętnica zostanie udrożniona. Szczerze? Nie mam pojęcia, jaki masz wpływ na to, by tam trafić. Wiem, jakie są zalecenia, znają je ratownicy i podobno w praktyce też już nieźle to działa.
Ale wezwanie pogotowia zależy od ciebie albo od osób wokół ciebie. Jeśli zmieścisz się w czasie, masz duże szanse, by nie tylko wyjść z tego z życiem, ale nawet bez dużych szkód. Zawsze się spieszyłeś? Spiesz się i teraz.
Co ciekawe, najszybciej po pomoc dzwonią młodzi mężczyźni z pierwszym w życiu bólem wieńcowym. Zwlekają z tym natomiast osoby starsze: a co ja będę komuś głowę zawracać, samo przejdzie – i kobiety: jak mam iść do szpitala, to najpierw w domu ogarnę, pranie włączę…
Więc uwierz: jeśli okaże się, że nic ci nie jest, miło będzie się o tym dowiedzieć. Nie wygłupisz się. A jeśli rzeczywiście masz zawał, zawalcz o siebie.
Wkrótce napiszę, jak to zrobić, żebyś się nigdy w takiej sytuacji nie znalazł. Zresztą na pewno już wiesz, jak się zapobiega chorobom serca. Ale póki ludzie chorują, warto powtarzać.