Dieta Archiwum wpisów

Bez soli mniej boli5 maja 2015 - Dieta -

Jemy za dużo soli: dwa razy tyle, ile powinniśmy.

Czyli 11 g dziennie, a zaleca się nie więcej niż 5 g dziennie. Uwaga: nie chodzi tylko o sól, którą czerpiemy z solniczki, dodajemy do zupy, posypujemy sałatkę. Wlicza się również tę, której nie widzimy, a która jest w serach, wędlinach, konserwach, chipsach, pizzy. To, co sami dosypujemy, to 20-30 proc. dziennego spożycia.

Dlaczego nie można za dużo solić? Bo powoduje to nadciśnienie tętnicze, udar mózgu, raka żołądka (prawdopodobnie też przełyku), sprzyja osteoporozie i kamicy nerkowej.

Modę na słone podsycają kucharze-celebryci, używający np. soli morskiej, a nawet himalajskiej – a to niestety też sól. Jak zwał, tak zwał.

W Polsce najwięcej soli spożywa się w województwie świętokrzyskim. Solą głównie emeryci, renciści i osoby z niskim wykształceniem.

Jak sobie radzić? Oto siedem sposobów:
czytać etykiety! Od grudnia ub. r. zawartość soli musi być przez producenta deklarowana na opakowaniu.
wybierać mniej słoną żywność! Twarożek zamiast żółtego sera, świeży ogórek, a nie kiszony, groszek mrożony, a nie z puszki, pomidor, a nie keczup, mięso pieczone, a nie wędlinę. No i nie dosalać pomidora czy twarożku.
utrudnić sobie dostęp do solniczki.
– dodawać sól pod koniec gotowania.

przyprawiać jedzenie ziołami, a nie solą. Lepiej stosować pojedyncze zioła, a nie gotowe mieszanki.
nie dosalać żywności dla małych dzieci, nawet jeśli wydaje nam się niesmaczna! Dziecko nie rodzi się z wrodzonym apetytem na słone, to my go w nim wyrabiamy. Dajmy szansę dziecku nie przyzwyczaić się do soli.
– wprowadzać zmiany stopniowo, żeby się nie zrazić.

Warto się postarać. Redukcja soli w pożywieniu o 6 g dziennie to o 18 proc. zawałów i 24 proc. udarów mniej. Taka zmiana pozwala niekiedy uregulować ciśnienie tętnicze bez konieczności zażywania leków lub zmniejszyć ich dawkę. Uważam, że to niezła nagroda.

Halina Sterczyńska
Inne wpisy autora

Komentarze: 0

O blogu:

Wierzymy, że każdy trzyma swoje zdrowie w swoich rękach. Blog powstał po to, żeby dać wyraz naszym osobistym poglądom na ten temat, ale też przekazać rzetelną wiedzę, podsunąć wskazówki dla tych, którzy na naszą stronę trafią.

Czytaj dalej

Czytaj także:

Już wiesz, co zjesz

Coraz więcej konsumentów chce wiedzieć, co je. Jednak droga do uzyskania tej wiedzy nie jest łatwa.

Czytaj dalej

Rodzice jak dzieci

Chcecie wiedzieć, jak ciężko opiekować się schorowanymi rodzicami, po zabiegach, na wielu lekach? Nie? Bo to zaburza wasz idealny świat. Niedługo w nim będziecie.

Czytaj dalej

Poprzednie wpisy:

18 maja 2014
Gadamy o raku

O raku tyle się ostatnio mówi. Że się leczy. Że się z nim policzymy. I tak dalej.
To bardzo dobrze.

Czytaj dalej

14 października 2014
Rodzinny cholesterol

Jesteś aktywny, nie masz nadwagi, a poziom cholesterolu ciągle wysoki? Może po prostu odziedziczyłeś go po rodzicach.

Czytaj dalej