Nie jest prawdą, że częste mycie skraca życie. Jednak może zaszkodzić skórze, jeśli zabiegu tego dokonujemy nieprawidłowo.

A o skórę trzeba dbać, bo to ona znajduje się na pierwszej linii frontu, chroniąc nasze wnętrza przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi: bakteriami, wirusami, uszkodzeniami. Nie pozwala wniknąć do organizmu toksycznym substancjom.

Nie wystarczy wierzyć w to, że wypicie odpowiedniej ilości wody zapewni skórze nawilżenie.

I jest o co się troszczyć, bo to nasz największy organ. Waży przeciętnie od 3 do 3,5 kg, a jej grubość wynosi od 1,2 mm do 4,7 mm (najgrubsza jest na stopach, a najcieńsza na powiekach). Oczywiście mężczyźni mają grubszą skórę 🙂

Zdrowa skóra jest przede wszystkim dobrze nawilżona. Zwykle sami ją tego nawilżenia pozbawiamy. Nie wystarczy wierzyć w to, że wypicie odpowiedniej ilości wody załatwi sprawę. Jak twierdzi dermatolog, dr n. med. Joanna Czuwara, płyny przyjęte do wewnątrz nie mają wpływu na nawilżenie skóry, choć oczywiście dobrze wpływają na pracę nerek, układ pokarmowy i ciśnienie tętnicze krwi. Ważniejsza jest prawidłowa pielęgnacja.

Oczywiście niezbędne są codzienne zabiegi higieniczne, usuwające brud, łój i martwe komórki. Jednak trzeba wiedzieć, jak je przeprowadzać.

Oto grzechy wobec skóry, jakie popełniamy pod prysznicem:
* Zbyt długo się kąpiemy – skórę to wysusza.
* Używamy za gorącej wody – korzystniejsza dla zachowania nawilżenia jest chłodna lub letnia, o temperaturze nie wyższej niż 37 stopni C.
* Stosujemy środki myjące o niewłaściwym pH. Dobrze wiedzieć, że skóra ma kwaśny odczyn 4,7 pH – i pH naszych preparatów do mycia powinno być zbliżone. Żele pod prysznic powinny też zawierać składniki nawilżające, jak gliceryna, olejki, kwas mlekowy.
* Szorujemy skórę, również przy wycieraniu się. Grozi to swędzeniem i zaczerwienieniem.