Dieta Archiwum wpisów
Zdrowe korzeniowe12 lutego 2017 - Dieta - Halina Sterczyńska
Na warzywnym niebie pojawiają się kolejne gwiazdy, którym przypisuje się cenne właściwości. Teraz chyba najmodniejszy jest jarmuż. Swoje pięć minut miały brokuły.
I słusznie. Wszystkie warzywa są zdrowe. Sami niedawno przedstawialiśmy tu nowinkę – kalerosse. Stanowią źródło polifenoli – związków, które chronią nas przed rakiem, chorobami serca, niwelują działanie szkodliwych substancji, które zdarza nam się jeść lub nimi oddychać.
Warzywa korzeniowe mamy pod ręką przez cały rok, dobrze się przechowują, są tanie.
Jednak trzeba jeść różne warzywa, bo ich działanie uzupełnia się nawzajem. Na tle efektownych sałatek mało atrakcyjnie wypadają warzywa korzeniowe: marchew, pietruszka, buraki czy seler. Tymczasem pod względem zawartości niczego nim nie brakuje, bo:
Marchew – zawiera luteinę i karoten, dobre dla oczu, wapń, żelazo i inne składniki mineralne
Pietruszka – to bogate źródło witaminy C. Działa moczopędnie i oczyszcza. Podobnie jak seler.
Burak – zawiera kwas foliowy, żelazo, cynk, magnez i wapń.
Dodatkowa zaleta korzeniowych jest taka, że mamy je pod ręką przez cały rok, dobrze się przechowują, są tanie. Oczywiście podczas gotowania część składników z nich znika, więc marchew najlepiej chrupać na surowo.
Jak się do nich przekonać? A co ważne, jak u dzieci wyrobić zdrowe nawyki sięgania po nie? Możliwości urozmaicenia posiłku jest wiele. Soki warzywne, kiszone buraki i na tym nie koniec. Oto jedna z propozycji, autorstwa Doroty Szostak, edukatora żywieniowego programu „Zdrowo jemy, zdrowo rośniemy”:
Burgery z selera i czerwonej soczewicy:
Składniki: 1 seler, 100 g czerwonej soczewicy, 1 cebula, 3 łyżki posiekanej natki pietruszki, 2 łyżki bułki tartej.
Przygotowanie: Seler kroimy w kostkę i gotujemy w lekko osolonej wodzie (uważamy, by go nie rozgotować). To samo robimy z soczewicą (czerwona nie wymaga namaczania). Cebulę kroimy w kostkę i delikatnie podsmażamy na oleju rzepakowym. Łączymy wszystkie składniki. Z masy formujemy niewielkie kotlety. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 200˚C.
Komentarze: 0
O blogu:
Wierzymy, że każdy trzyma swoje zdrowie w swoich rękach. Blog powstał po to, żeby dać wyraz naszym osobistym poglądom na ten temat, ale też przekazać rzetelną wiedzę, podsunąć wskazówki dla tych, którzy na naszą stronę trafią.
Czytaj także:
Już wiesz, co zjesz
Coraz więcej konsumentów chce wiedzieć, co je. Jednak droga do uzyskania tej wiedzy nie jest łatwa.
Rodzice jak dzieci
Chcecie wiedzieć, jak ciężko opiekować się schorowanymi rodzicami, po zabiegach, na wielu lekach? Nie? Bo to zaburza wasz idealny świat. Niedługo w nim będziecie.
Poprzednie wpisy:
Gadamy o raku
O raku tyle się ostatnio mówi. Że się leczy. Że się z nim policzymy. I tak dalej.
To bardzo dobrze.
Nauczycielu, pomocy!
Obserwujemy coś przerażającego: coraz więcej dzieci próbuje odebrać sobie życie. Co najgorsze, niektórym się to udaje.