Choroby Archiwum wpisów

Gdy serce słabnie22 marca 2014 - Choroby - Halina Sterczyńska
Coraz ciężej po schodach? Jeśli u siebie lub u kogoś bliskiego, zwłaszcza osoby starszej, obserwujesz zmęczenie nawet po niewielkim wysiłku, pomyśl o wizycie u lekarza.
Nie tłumacz wszystkiego wiekiem. Sprawność i metryka to wcale nie to samo.
Odpuszczając sobie temat (bo latka lecą), łatwo przeoczyć objawy choroby.
Zwróć uwagę, czy zmęczeniu nie towarzyszą duszności i obrzęki. Może to oznaczać niewydolność serca.
Na czym ona polega? Krótko mówiąc, serce nie potrafi pompować tyle krwi, ile potrzebuje organizm. Nie pracuje efektywnie. Ktoś porównał je do ciężarówki, która jeździ tam i powrotem, a towaru rozładowuje niewiele.
Niewydolność serca to zwykle konsekwencja choroby wieńcowej, nadciśnienia, migotania przedsionków, a niekiedy wad wrodzonych serca.
Cierpi z tego powodu co dziesiąty mężczyzna po 60 roku życia, ale oczywiście choroba dotyczy nie tylko panów. W Polsce choruje na nią około 700 tys. osób. Skala NYHA (skrót od „Nowojorskie Towarzystwo Kardiologiczne”, które ją opracowało) dzieli objawy niewydolności serca na cztery grupy:
I – chorzy, u których aktywność fizyczna nie powoduje zmęczenia, duszności, kołatania serca.
II – chorzy, wymagający pewnego ograniczenia aktywności fizycznej. Wysiłkowi, który podejmują, towarzyszą wymienione wyżej objawy.
III – chorzy z koniecznością znacznego ograniczenia wysiłku. Objawy występują nawet przy codziennych czynnościach.
IV – objawy występują również w spoczynku.
Nie jesteśmy wobec tej choroby bezradni. Można z nią walczyć. Po pierwsze, zmieniając styl życia: rzucając palenie, ograniczając sól w diecie, włączając umiarkowaną aktywność fizyczną. Przy niezbyt jeszcze nasilonej chorobie już same te korekty mogą poprawić samopoczucie. Ponadto lekarz przepisze nam leki. Dalsze możliwości to wszczepienie stymulatora czy kardiowertera-defibrylatora, ewentualnie operacja.
Lepiej byłoby jednak w ogóle nie dopuścić do tego, żeby choroba popsuła nam okres życia, który powinien być czasem wypoczynku, przyjemności, podróży, zabawy z wnukami.
Pomyślmy zawczasu: jeśli najczęściej niewydolność serca bierze się z choroby wieńcowej, zapobiegajmy jej. Jak? Wszyscy już chyba wiemy, tylko nam się nie chce…
Zdjęcie: Miguel Saavedra sxc.hu
Komentarze: 0
O blogu:
Wierzymy, że każdy trzyma swoje zdrowie w swoich rękach. Blog powstał po to, żeby dać wyraz naszym osobistym poglądom na ten temat, ale też przekazać rzetelną wiedzę, podsunąć wskazówki dla tych, którzy na naszą stronę trafią.
Czytaj także:
Dla twojego serca
Będzie się działo! Kto dba o swoje serce, niech kieruje się do Katowic.
Hospicja pod murem
Mam starych rodziców, jak większość mojego pokolenia. Nie dałbym rady zapewnić im przyzwoitej opieki bez domowego hospicjum. Dlaczego więc te placówki mają przestać istnieć?
Poprzednie wpisy:
Kichaj w…łokieć
Zaczął się sezon przeziębień. Do drzwi puka też grypa. Jak się chronić przed wirusami?
Spadające gwiazdy
Co roku w Polsce rodzi się 30-40 chłopców z dystrofią mięśniową Duchenne’a (DMD). To rzadka choroba genetyczna, polegająca na stopniowej utracie siły mięśni.