¾ Polaków twierdzi, że wie, jak działa wątroba. Ale tylko połowa zapytanych potrafi wymienić choćby jedną z jej funkcji.

Ostatnio poznałem wyniki badań Ipsos, przeprowadzonych na niezbyt dużej grupie respondentów, ale zawsze. Okazuje się, że tylko co czwarty z nas dba aktywnie o ten szczególny narząd.
Ponad połowa ankietowanych uważa za potrzebne stosowanie odpowiedniej diety, ale jakiej, trudno powiedzieć. Najczęściej badani wiedzą, że trzeba ograniczyć używki.
Prawda jest taka, że przez wątrobę przelatują wszystkie śmieci, jakie w siebie wrzucamy: wiele substancji toksycznych, w tym alkohol i leki. Ten organ pomaga je zneutralizować, a także strawić zjadane przez nas tłuszcze.
Jak usłyszałem od prof. Roberta Flisiaka, prezesa Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego – instytucji wiedzącej wszystko o tym organie – o wątrobę warto troszczyć się regularnie.

Ten filtr organizmu potrzebuje czasem odetchnąć. Pozwólmy na to.

W końcu przez wątrobę płynie około litra krwi na minutę i wspomniane śmieci, które wdychamy i spożywamy.
Kiedy coś zakłuje w boku, bardzo chętnie sięgamy po suplementy diety. Jeden z preparatów „wątrobowych” sprzedał się w 2012 r. w ilości 3,5 mln sztuk! Jednak to nie wystarczy. O wątrobę trzeba dbać na co dzień, a jeśli czujemy, że coś z nią nie w porządku, lepiej to sprawdzić.
Jak się bada wątrobę? Jedynie 35% Polaków twierdzi, że wie. Najczęściej wymieniają ogólne badanie krwi, rzadziej przychodzi im na myśl usg. Ta bezbolesna metoda pozwala ocenić wielkość i strukturę narządu, jego stłuszczenie i obraz dróg żółciowych. I wtedy mamy podstawę do ewentualnego leczenia.