Choroby Archiwum wpisów

Cudowne tabletki10 marca 2014 - Choroby -

Nie jestem wrogiem reklam telewizyjnych. Bywają zabawne, wzruszające, a nawet pożyteczne. Ale nie te związane ze zdrowiem.

Nie te promujące podwójną moc albo siłę. Nie te, obiecujące natychmiastowy powrót do zdrowia. Nie będę dyskutował o skuteczności leków czy suplementów, które pokazują. Wiele można o tym przeczytać w „Polityce” nr 9 br. Ja powiem tylko to, co wiem. A wiem, które kłamią.
Kojarzycie pana, który, sięgając po coś nad suto zastawionym stołem, zastygł w bólu, łapiąc się za plecy i wołając małżonkę? Przydarzyło mi się to samo, choć nie wśród wesołych biesiadników, a bardziej kameralnie.
I oświadczam, że nie pomogła mi magiczna maść, jak w reklamie. Wiele dni brałem tabletki (widocznie nie magiczne, bo w telewizji ich nie pokazują – są na receptę) i chodziłem na rehabilitację. Niedawno dowiedziałem się, że takie problemy z kośćmi mogą wskazywać nawet na nowotwór. U mnie rentgen to wykluczył. A u pana z telewizji?
To zresztą jego problem. Gorzej z tymi, którzy po zażyciu magicznej tabletki na grypę biegną do pracy, na randkę, na egzamin, uprawiają sport. Nie chcę ich spotkać w biurze, tramwaju czy sklepie. Bo nawet jeśli po połknięciu cudownego leku poczuli się na chwilę lepiej, w dalszym ciągu mogą mnie zarazić.

A preparaty na wątrobę? Wolno ci zjeść wszystko, co sobie zamarzysz, bo magiczna kapsułka…

Dlaczego telewizja to nadaje? O, nie bez powodu. Ktoś zrobił badania, wskazujące, że to działa. Inaczej by nie kręcono głupich filmików. A czemu działa? Bo chcemy w wierzyć, że wszystko nam wolno. Nasze kręgosłupy wytrzymają podrzucanie do góry całkiem sporych wnuków. Nasze wątroby – obżeranie się tortem, żeberkami i golonką. Grypa ustąpi bez śladu i bez kładzenia się do łóżka.
Sami tego chcemy. Spójrz do lustra. Co widać? Milczenie owiec. A raczej baranów.

Ryszard Sterczyński
Inne wpisy autora

Komentarze: 0

O blogu:

Wierzymy, że każdy trzyma swoje zdrowie w swoich rękach. Blog powstał po to, żeby dać wyraz naszym osobistym poglądom na ten temat, ale też przekazać rzetelną wiedzę, podsunąć wskazówki dla tych, którzy na naszą stronę trafią.

Czytaj dalej

Czytaj także:

Ciśnienie rośnie!

– Co ty wiesz o nadciśnieniu? – westchnęła moja żona, zapinając mankiet ciśnieniomierza.
Rzeczywiście, niewiele, tym bardziej, że moje ciśnienie tętnicze jest niskie. Postanowiłem więc ogarnąć temat. Najlepiej – słuchając ekspertów.

Czytaj dalej

Już wiesz, co zjesz

Coraz więcej konsumentów chce wiedzieć, co je. Jednak droga do uzyskania tej wiedzy nie jest łatwa.

Czytaj dalej

Poprzednie wpisy:

31 sierpnia 2014
Myśl o kręgosłupie

Wiem, co to ból kręgosłupa. Pewnego wieczoru schyliłem się, by podnieść mały stolik…

Czytaj dalej

15 października 2016
Żeby się chciało żyć

Jak żyć? Normalnie, tak, jak się da. A jak żyć z ciężką chorobą?

Czytaj dalej